Lucek urodził się w końcówce lata 2009 na działkach. Jako kociak wraz z bratem trafił do troskliwego domu, który przez dwa lata zmienił Lucusia z wystraszonego dzikuska w milutkiego domowego miziaka :) Lucjanek okazał się bardzo delikatnym i spokojnym kotem, co wykorzystał jego brat i drugi kot rezydent - zaczęły dokuczac Luckowi ... Biedak stał się workiem treningowym dla dwóch większych i ciężkich kocurów :( Rozdzielony od oprawców okazał się być miłym, wesołym kotem - na szczęście nie widać, zeby przeżycia zostawiły jakiś ślad w zachowaniu Lucjanka :) Sam sie bawi, przychodzi na kolana i duuuużo gada :) Nie boi się kotów, raczej z zaciekawieniem podchodzi do każdego obcego. Prawdopodobnie będzie mógł mieszkać z jednym spokojnym kotem, jednak większa ich ilość mogłaby znów spowodować, że zostanie zepchnięty w hierarchii na dno ... Lucek jest zdrowy, zaszczepiony, wykastrowany. Jedynym problemem zdrowotnym jest nietolerancja puszek/saszetek z mokra kocią karmą (prawdopodobnie alergia na konserwanty). Je głównie sucha karmę, surowe mięso i gotowanego kurczaka. Jest kotem dość płochliwym, więc absolutnie nie może iść do domu z możliwością wychodzenia do ogrodu itp. Wskazane zabezpieczenie okien i balkonu - to szybki i sprawny kot alpinista ;)